niedziela, 29 maja 2016

Skąd się bierze siła komunikatu "ja"?


Czy potrafisz mówić o sobie i swoich uczuciach? Wiele osób boi się tego, ponieważ bardzo często używanie słowa "ja" jest mylnie uznawane za egoistyczne czy egocentryczne. Jest to całkowicie bezpodstawne podejście i należy je jak najszybciej wyeliminować z codziennego życia. Prawda jest taka, że odpowiednio skonstruowany komunikat typu "ja" jest wręcz niezbędny do tego, żeby prawidłowo funkcjonować i nie pozostawiać obu stronom dialogu zbyt wielu możliwości do nadinterpretacji.


O co chodzi z tym komunikatem "ja"?

Komunikat typu "ja" oznacza, że mówisz o sobie, swoich odczuciach i reakcjach, opowiadasz, jakie uczucia ci towarzyszą i przedstawiasz swoje zdanie ze swojego punktu widzenia. Nie pozostawia też miejsca na obwinianie drugiej osoby, jako że nie zawiera oceny, nie wywołuje negatywnych reakcji i jest bardziej obiektywny. A to z kolei oznacza, że taki komunikat jest dużo łatwiejszy do przyjęcia i zaakceptowania niż komunikat typu "ty".


Dlaczego nie powinno się używać komunikatu "ty"?

Komunikat typu "ty" wywołuje dużo agresji, sprawia, że człowiek czuje się zaatakowany, ośmieszony, obrażony. W takiej sytuacji nie będzie słuchał nawet najlepszych argumentów, ponieważ przejdzie do obrony. Sprawdź swoją reakcję na poniższym przykładzie.

Zastanów się, co czujesz, kiedy słyszysz:  
Wiecznie się spóźniasz! W ogóle nie można na tobie polegać! Następnym razem w ogóle nie powiem ci o spotkaniu, bo i tak znowu zawalisz sprawę!
Zmotywowało cię to do przyjścia na czas? Bo mnie nieszczególnie. To był właśnie komunikat "ty". Ty się spóźniasz, na tobie nie można polegać, ty znowu zawalisz sprawę. Ty, ty, ty... 

A jak się czujesz po takim komunikacie?
Jestem zawiedziona, że nie przyszedłeś o wyznaczonej porze. Chciałabym, żebyśmy oboje szanowali nasz czas, więc będę wdzięczna, jeśli poinformujesz mnie, jeśli znów coś ci wypadnie.
Ten komunikat nie wywołuje agresji, za to u niektórych powoduje wyrzuty sumienia i chęć poprawy. 

Należy zaznaczyć, że nie chodzi tutaj o manipulowanie drugim człowiekiem, a jedynie o wyrażenie swoich emocji. Kiedy spokojnie opowiesz o swoich emocjach, to twój rozmówca może poczuć się zbity z tropu, zażenowany, ale nie powinien odczuwać złości, a więc nie "zaatakuje" (co z kolei oznacza, że nie dojdzie do konfliktu).


"To moje zdanie i mam do niego prawo"

Dokładnie tak. Pamiętaj tylko, że twoje zdanie musi być wypowiedziane z poszanowaniem drugiego człowieka. Dlatego też nigdy nie krytykujemy ludzi, a jedynie ich zachowanie. Dzięki temu twój rozmówca nie poczuje się zaatakowany ani obrażony. To ważne, ponieważ atak wywołuje reakcje obronne, a więc całkowicie uniemożliwia sensowny dialog. W związku z tym nie oceniasz drugiej osoby, nie mówisz, że jest debilem lub że nie potrafi szydełkować. Zamiast tego używasz komunikatu "ja". Stwierdzasz, że jest ci przykro, gdy kolega nie przygotowuje się do wspólnej prezentacji albo że uważasz, że powinien jeszcze poćwiczyć, ponieważ może wykonać haft dużo lepiej. Widzisz różnicę? Tobie jest przykro, ty uważasz... A twój rozmówca ma prawo do własnego zdania.


Komunikat "ja" brzmi głupio?

Na początku może brzmieć nienaturalnie, a ludzie mogą się dziwić, dlaczego używasz takich dziwnych sformułowań, jednak bardzo szybko zauważą, że rozmowy z tobą przebiegają dużo spokojniej i że w twoim towarzystwie czują się bardziej komfortowo niż wśród osób posługujących się komunikatem "ty".

Proces wykorzystywania komunikatu "ja" jest dość żmudny, ponieważ na początku warto samemu sobie przypominać o tym, w jaki sposób wypowiadać zdanie, więc często pojawia się nienaturalne w języku polskim "ja": Ja uważam/Ja lubię/Ja nie chcę/Ja myślę/Ja jestem oraz zaimki: nie podoba mi się/wydaje mi się. 


Warto przerzucić się na komunikat typu "ja". Będziesz mieć pewność, że ludzie znają twoje emocje i odczucia, a przy okazji nie poczują się atakowani. Dzięki temu twoje rozmowy będą przebiegały w spokojniejszej atmosferze, a dodatkowo zadbasz o dobre samopoczucie własnej rodziny oraz swoich znajomych i współpracowników. Sam również poczujesz się bardziej zadowolony. 

A może już stosujesz komunikaty typu "ja" i masz jakieś sposoby na to, jak najszybciej nauczyć się takiego sposobu mówienia? Albo uważasz, że to bezsens i zechcesz wyjaśnić dlaczego tak uważasz? Zachęcam do dyskusji :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz